Ok, gdy będziecie już ze sobą rok, dwa lub więcej, będziecie mogli rozmawiać nawet o tym, jak przebiegała kariera Donalda Trumpa, kto strzelił hat-tricka w ostatnim meczu twojej ulubionej drużyny (porozmawiaj sobie o tym z kolegą) albo czy związki homoseksualne powinny zostać zalegalizowane, czy nie (w chwili, kiedy piszę te słowa, w Polsce nie są dopuszczone prawem), jeśli tylko oboje będziecie mieli na to ochotę. Jednak na pierwszych randkach powinieneś unikać co najmniej kilku tematów, jeśli chcesz, aby twoja (przyszła) partnerka nie zasnęła i uznała cię za atrakcyjnego rozmówcę.
Zawsze powtarzam, że gdy spotykasz się z kobietą, powinieneś być wyluzowany i czuć się swobodnie. Jednak to nie znaczy, że powinieneś robić i mówić wszystko, o czym tylko pomyślisz. Przecież nie będziesz na pierwszej randce proponował seksu w stylu BDSM czy rzucał dwustuzłotowych banknotów na stół, prawda? To samo tyczy się poniższych tematów, których sugeruję ci za wszelką cenę unikać.
Jakich tematów unikać w rozmowie z kobietą (na pierwszych randkach)?
Polityka
Nieważne, czy właśnie zbliżają się wybory parlamentarne czy prezydenckie. Nieważne, czy macie podobne poglądy. Nieważne, czy popieracie tę samą partię polityczną. Unikaj tego tematu, ponieważ w kategorii „rozbudzanie pożądania i zainteresowania kobiety” ma on wartość zerową albo wręcz ujemną. A to przecież o to ci chodzi podczas pierwszych randek, czyż nie?
Pieniądze
Każdy z nas je lubi, ale nikt nie powinien o nich rozmawiać na pierwszych randkach. Niech nie przychodzi ci do głowy, aby pytać ją, ile zarabia czy ile chciałaby zarabiać. A gdy ona zapyta ciebie (zdarza się to bardzo rzadko, ale jednak), zmień temat, rzucając z uśmiechem nawet najprostsze hasło typu: „dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają”.
Praca
Choć każdy z nas chciałby mieć pracę marzeń, niestety większość z nas musi robić to, co nie do końca lubi, aby mieć za co żyć. To niezbyt emocjonujący temat do rozmowy podczas randek. Porusz go wyłącznie, jeśli okaże się, że robisz coś, co ją pobudza (np. jesteś podróżnikiem), albo że ona robi coś, co nakręca ją na samą myśl.
Zdrowie/choroby
Jeśli jesteś wyjątkowym okazem zdrowia i cieszysz się świetną sylwetką, nie musisz o tym opowiadać – to widać. Samo z siebie stanie się to twoją „kartą przetargową” podczas randki. Podobnie w odwrotnej sytuacji. Jeżeli zmagasz się z jakąś chorobą (mniej lub bardziej groźną), nie opowiadaj o niej. Nie wypytuj jej też o jej stan zdrowia. To temat dla emerytów!
Seks
Przynajmniej na pierwszej randce i przynajmniej nie bezpośrednio. Wiesz, że najbardziej kusi zakazany owoc, prawda? Że najbardziej pożądasz tego, czego nie możesz dostać? Właśnie dlatego nie powinieneś mówić o seksie wprost. Niech on się pojawia (ba, nawet często!), ale między wierszami, w twoim spojrzeniu, w twoich gestach… aż dojdzie do niego w sposób naturalny.
Poprzednie związki
To temat, którego najlepiej unikać nie tylko podczas pierwszych randek, ale także w dalszych fazach twojej relacji z nią. Dlaczego? Ano, dlatego, że jego poruszanie nigdy nie przynosi niczego dobrego. Nigdy. Jeśli ona będzie kiedyś (w odległej przyszłości) nalegać, opowiedz co nieco o swoich poprzednich związkach, ale staraj się jak najszybciej zmienić temat.
Wasza wspólna przyszłość
Jest na to o wiele za wcześnie! Nie rozgaduj się o tym, co chciałbyś z nią robić za miesiąc, rok czy dziesięć lat. Nie snuj żadnych dalekosiężnych planów, dopóki nie przekonasz się, czy na pewno: a) chcesz je realizować właśnie z tą kobietą, b) ta kobieta chce je realizować właśnie z tobą. A póki co po prostu dobrze się bawcie, tyle.
Jej wady
Jeśli zauważysz w niej cokolwiek, co ci się nie podoba, nie mów o tym. Zjadła podczas kolacji dwa razy większego steka od ciebie? Nie komentuj. Ubrała sukienkę, która wygląda jak z lat sześćdziesiątych? Nie komentuj. I tak dalej. Możesz sobie z niej żartować (sprawdzisz przy okazji, czy ma do siebie dystans), ale z drobnych rzeczy (jak to, że się potknęła o krawężnik), a nie z apetytu, wyglądu czy gustu.
Twój samochód
Wiem, samochód jest dla współczesnego mężczyzny tym, czym był koń dla średniowiecznego rycerza. Nie ma co ukrywać, że często jest także przedłużeniem penisa. Ale skoro nie rozmawiasz podczas pierwszych randek o penisie (a jeśli tak i ona dobrze się z tym czuje, to gratuluję, stary!), to nie rozmawiaj i o samochodzie, jeśli ona sama nie zapyta. To samo tyczy się kolejnego punktu…
Gadżety i błyskotki
Można by ten punkt zmieścić w krótkiej wskazówce: „nie szpanuj!”. Podczas pierwszych randek pokazuj przede wszystkim siebie – to, kim jesteś i jaki jesteś – a nie rzeczy, które posiadasz. Uwierz mi, twój zegarek, bransoletkę, portfel czy smartfon widać. Nie musisz na nie zwracać uwagi. A jeśli to zrobisz, osiągniesz efekt odwrotny od zamierzonego.